Nowy miecz!
Ma historię o tyle ciekawą, że powstał w półśnie. Oglądałem jakiś film do późna (chyba nie fantasy) i oczywiście zaraz poszedłem spać. Jednak zanim się zaśnie, oczywiście trzeba trochę poprzekręcać się na bok, a myśli odpływają. Wtedy właśnie wymyśliłem kształt ostrza i okucia, które to narysowałem na komórce (sic!). rano obejrzałem swój pomysł... i stwierdziłem, że jest niezły. Wcześniej jednak musiałem skończyć Nissana.
To dopiero pierwsza faza, planuję bowiem coś dla bronich. Zobaczymy jak wyjdzie.
Wow, piękne to wszystko. Podziwiam Cię :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
OdpowiedzUsuń